Wielu opiekunów koszatniczek z troski o zdrowie swoich podopiecznych sięga po różne „wzmacniacze” diety i środowiska. W niektórych grupach dyskusyjnych regularnie pojawiają się pytania o suplementy z witaminą D, lampy UVB czy kostki wapienne. Ale czy rzeczywiście są potrzebne? A może to tylko modne dodatki, które więcej szkodzą niż pomagają? Sprawdźmy, co na to nauka i doświadczenie.

Witamina D – nie dla każdego

Witamina D to składnik niezbędny dla wielu zwierząt – wpływa na wchłanianie wapnia, zdrowie kości i układ odpornościowy. Ale:

  • Koszatniczki w naturze funkcjonują na ubogiej, roślinnej diecie i nie potrzebują dużych ilości tej witaminy.
  • Ich organizm radzi sobie z minimalną jej ilością, zwykle wystarczającą w dobrej jakości mieszankach pokarmowych.
  • Nadmiar witaminy D może być niebezpieczny – prowadzi do wapnicy (odkładania się wapnia w narządach), uszkodzeń nerek, a nawet śmierci.

Wniosek: Zdrowa koszatniczka nie potrzebuje suplementów z witaminą D. Jeśli lekarz weterynarii nie zaleci inaczej – nie podawaj.

Lampy UVB – zbędny gadżet?

Lampy UVB są często stosowane u gadów – tam są absolutnie konieczne. Ale koszatniczka to nie agama.

  • Koszatniczki nie mają dużych zdolności do syntezy witaminy D przez skórę.
  • W naturze żyją w miejscach, gdzie chowają się przed słońcem i nie opalają się godzinami.
  • Niektóre badania sugerują, że nawet przy ekspozycji na UVB – ich skóra nie syntetyzuje witaminy D efektywnie.

Stosowanie lamp UVB w terrarium dla koszatniczki to więcej ryzyka (przegrzanie, podrażnienie oczu) niż realnej korzyści.

Wniosek: Lampy UVB są zbędne i mogą być szkodliwe. Koszatniczka nie potrzebuje ich do życia.

Kostki wapienne – pozornie zdrowe

To klasyka starych „poradników gryzoniowych” – zawiesić w klatce kostkę wapienną, niech sobie „obgryza” i „dba o zęby”. Problem w tym, że:

  • Kostki wapienne to przetworzony, twardy, nienaturalny produkt, który nie ma nic wspólnego z codzienną dietą koszatniczek.
  • Często zawierają sztuczne dodatki i minerały w formie, którą koszatniczki trudno przyswajają.
  • Mogą prowadzić do przedawkowania wapnia, a co za tym idzie – wapnicy i problemów z nerkami.
  • Nie „ścierają zębów” – bo zęby koszatniczek ścierają się najlepiej na sianie i gałązkach, a nie na skale.


Wniosek: Lepiej zapewnić świeże siano, korzenie, gałązki. Kostki wapienne? Można je spokojnie wyrzucić.

Podsumowanie: mniej znaczy więcej

Opiekunowie często chcą jak najlepiej – to naturalne.
Ale warto pamiętać, że koszatniczka to zwierzę o bardzo specyficznych potrzebach:

  • Nie potrzebuje suplementów witaminy D, jeśli je dobrą karmę.
  • Nie potrzebuje lamp UVB, bo nie jest gadem.
  • Nie potrzebuje kostek wapiennych, bo wapń z dobrej mieszanki i siana w zupełności wystarczy.

Najlepsze, co możesz dać swojej koszatniczce, to:

  • naturalna, uboga w tłuszcz dieta,
  • dużo siana,
  • codzienny ruch,
  • spokój i stabilne środowisko,
  • kontakt z tobą – bo jesteś jej całym światem.

Nie wierz na słowo!

Nawet najlepszy artykuł w internecie nie zastąpi indywidualnej oceny zdrowia Twojej koszatniczki. Każde zwierzę jest inne – ma inną historię, wiek, potrzeby i wrażliwość organizmu. To, co u jednego osobnika nie wywoła żadnych skutków ubocznych, u innego może zakończyć się poważnymi problemami zdrowotnymi.

Dlatego zanim zdecydujesz się na suplementację witaminą D, zakup lampy UVB czy podanie kostki wapiennej – skonsultuj się z lekarzem weterynarii, który specjalizuje się w gryzoniach egzotycznych. Tylko specjalista, po dokładnym wywiadzie i ewentualnych badaniach, będzie w stanie rzetelnie ocenić, czy Twój podopieczny czegoś naprawdę potrzebuje – i w jakiej formie, dawce i czasie.

Pamiętaj – dobra opieka to nie działanie na wszelki wypadek, lecz świadome decyzje podejmowane w trosce o realne potrzeby zwierzęcia.