Gryzonie to jedne z najczęściej wybieranych zwierząt domowych – są urocze, ciekawe świata i często uznawane za „łatwe w utrzymaniu”. Niestety, wokół ich potrzeb społecznych krąży wiele mitów. Jednym z najgroźniejszych jest przekonanie, że „gryzoń poradzi sobie sam”. Prawda jest zupełnie inna.

Większość gryzoni to zwierzęta stadne

Większość popularnych gatunków gryzoni – takich jak:

  • świnki morskie,
  • koszatniczki,
  • myszoskoczki,
  • myszy,
  • szczury,
  • chomiki karłowate

– to zwierzęta, które w naturze żyją w grupach i mają silną potrzebę kontaktu z innym przedstawicielem swojego gatunku.

Samotność to nie „bezpieczniejsze rozwiązanie”

Często słyszymy: „Nie chcę dwóch, bo się pogryzą”. Owszem, niewłaściwie dobrane zwierzęta mogą się nie polubić – ale to nie znaczy, że jedno powinno być samotne. W rzeczywistości:

  • samotne gryzonie cierpią psychicznie,
  • mogą wykazywać objawy depresji, apatii, agresji lub stereotypii (np. bieganie w kółko, gryzienie krat),
  • są bardziej podatne na choroby wynikające ze stresu,
  • często żyją krócej.

Chomik – wyjątek, nie reguła

Jest jeden ważny wyjątek: chomik. Ten gatunek to typowy samotnik, który w naturze żyje w pojedynkę i nie akceptuje towarzyszy. Trzymanie go z innym chomikiem może prowadzić do poważnych walk i obrażeń. Ale większość pozostałych gryzoni potrzebuje towarzystwa.

A co z prawem?

Choć polskie prawo nie wymienia wprost obowiązku trzymania zwierząt stadnych w parach, to ustawa o ochronie zwierząt mówi jasno:

„Zabrania się znęcania nad zwierzętami, w tym utrzymywania ich w warunkach uniemożliwiających im zaspokojenie podstawowych potrzeb gatunkowych.”


A potrzeba kontaktów społecznych jest podstawową potrzebą wielu gryzoni.

Jak pomóc?

  • Nie kupuj jednego szczura, myszki czy koszatniczki – zawsze co najmniej para, najlepiej tej samej płci i podobnego wieku.
  • W przypadku problemów z integracją – skorzystaj z pomocy specjalisty od łączenia zwierząt.
  • Jeśli masz już samotne zwierzę – rozważ jego połączenie z nowym towarzyszem.

Trzymanie stadnych gryzoni w pojedynkę to forma cierpienia.

Nawet najlepszy człowiek nie zastąpi drugiego gryzonia. Towarzystwo, wzajemna pielęgnacja, wspólna zabawa, komunikacja – to wszystko, czego my im nie damy, a co jest dla nich źródłem szczęścia i bezpieczeństwa.